Chiński Asasyn i japoński demon – sesja z Sashą SATHO

Sasha, czyli Aleksandra

Sesję z Olą planowałyśmy jeszcze przed pandemią, która niestety zmieniła plany nas wszystkich, zwłaszcza podróżnicze. Udało się jednak zrealizować częściowy plan. Sasha – to rosyjskie zdrobnienie Aleksandry, dojechała do Gdańska w połowie lipca.

Z braku czasu nie grywamy w gry, nie oglądamy również telewizji. Anime i manga są nam dość odległe. Dlatego, gdy Sasha podesłała mi jpgi postaci, które zamierza pokazać trochę się przestraszyłam. Chiński asasyn i japoński demon na pewno nie wpisywały się w nasz krąg zainteresowań. Na szczęście uniwersum obu postaci było na tyle dostępne, że podjęliśmy się realizacji. Poza tym byłam niezmiernie ciekawa obu cospów przygotowywanych przez Sashę.

Kilka rozmów, screeny z gry i filmów, ostatnie ustalenia i Ola wraz z siostrą wylądowała w piątek w Trójmieście. Nocowały u koleżanki, skąd Cosplayerkę odebraliśmy o godz. 8:00. Sesja zaplanowana była do 14:00, jednak tłumy turystów sprawiły, że przeciągnęła się do 16:00.

Wyjątkowo niesprzyjająca aura (30 stopni w cieniu dla ubranej w kilka warstw Sashy) sprawiła, że wszyscy zakończyliśmy dzień zdjęciowy z ogromną ulgą.

Talon, Cień Ostrza  (Enduring Sword) z League of Legends

Talon, sierota przygarnięty przez rodzinę Du Couteau, wyszkolony na niepokonanego zabójcę. Nazywany jest nożem kryjącym się w ciemności. Zabija w grze na rozkaz imperium wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób plamią swój honor. Talon podróżuje od mroźnych krain Freljordu po serce Demacii by odnaleźć dobroczyńcę, który go przygarnął i dał mu dom. Odnalezienie Generała Du Couteau jest jego obsesją. Przemierza cały Valoran by odnaleźć jedynego człowieka, który kiedykolwiek go pokonał.

Tyle postać. I właśnie w Talona wcieliła się Sasha.

Jako, że Talon jest wojownikiem chińskim zaczęliśmy zdjęcia od ogrodu japońskiego w Ogrodzie Oliwskim, który był o 8:30 zupełnie pusty. Po zdjęciach w ogrodzie pojechaliśmy na plażę w Gdyni, gdzie realizowaliśmy pozostałe kadry Talona.

Mikazuki Munechika vs. Demon z cytadeli Touken Ranbu

Jeden z pięciu największych wojowników Japonii, urodzony w XI wieku. Wyszkolony do walki z demonami i nauczyciel wielu pokoleń wojowników, do momentu, gdy sam został opętany przez demona.

Zupełnie inny Cosplay, wymagający całkowitej zmiany charakteryzacji i stroju. Podczas gdy Sasha zmieniała się z Talona w Mikazuki my z niepokojem obserwowaliśmy manewry Polaków na parkingu przy plaży. A było na co popatrzyć. Upał i niemiłosierny ścisk potęgował mało precyzyjne manewry i nerwowe reakcje.

Po zmianie Cospa podeszłyśmy z Sashą w wysokie trawy imitujące bambus i przy asyście plażowiczów zrobiłyśmy ostatnie nadmorskie zdjęcia.

Ostatnie ujęcia realizowaliśmy w Parku Reagana w klombach róż i trawach, na szczęście nie skoszonych ze względu na suszę.

Modelka mimo nawadniania była wyczerpana. Kilka warstw kimona, peruki, makijaż i niemiłosierny upał zrobiły swoje i mimo najszczerszych chęci nie bylibyśmy w stanie zrobić nic więcej. Na szczęście udało się zrealizować cały plan sesji. My jesteśmy zachwyceni mogąc mieć Sashę w naszym porfolio.

A tu jeszcze niekłamane zadowolenie Modelki – zdjęcie prosto z aparatu