Jak przygotować do sesji fotograficznej Mężczyznę

Jak przygotować do sesji fotograficznej swojego Mężczyznę?

Na pewno nie jest dla Ciebie tajemnicą, że mężczyźni trochę inaczej myślą i działają. Kobiety są zdecydowanie bardziej emocjonalne. Zapalają się do jakiegoś projektu ale też szybko tracą zapał, jeśli staje im na drodze jakaś, nawet niewielka przeszkoda. A u mężczyzn jest trochę inaczej. Potrzebują uzasadnienia dla działania, najlepiej logicznych argumentów, których nam kobietom zazwyczaj w dyskusji z nimi brakuje. Ponieważ my kobiety, obrażamy się i milczymy, serwując wszystkim wokoło i samej sobie „ciche dni”, niczego w ten sposób nie uzyskując.

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość, poniżej wypisałam garść takich właśnie logicznych argumentów. Powinny one przekonać Twojego zasadniczego Mężczyznę do emocjonalnego Projektu, jakim jest sesja fotograficzna. Kluczowymi wartościami dla mężczyzn są czas i pieniądze. Zapewne zapytasz, co to ma wspólnego ze zdjęciami. Bardzo, bardzo dużo. Ale nie musisz mi wierzyć, przeczytaj, przemyśl, a jestem przekonana, że przyznasz mi rację.

Jak często wychodzicie gdzieś razem – nie mówię o obowiązkowym obiedzie u dziadków co niedzielę? Jak często robicie coś razem z dziećmi – wspólna wycieczka, zwiedzanie, wizyta w wesołym miasteczku, parku tematycznym etc.?

Pod tym linkiem  możecie obejrzeć całą piękną sesję Justyny i Michała

Przy codziennym zabieganiu – WSPÓLNY CZAS DLA WSZYSTKICH.

Jak większość kobiet najprawdopodobniej wychodzisz z założenia, że sama przygotujesz wszystko najlepiej. Wierz mi, Twój Mężczyzna będzie zachwycony, że nie wciągasz go w te wszystkie przygotowania. Ty jesteś zajęta i pozytywnie zakręcona, a Twój doskonały humor związany z planowaniem i przygotowaniem wszystkiego ma dobry wpływ na wszystkich w domu. Ty jesteś zajęta – on ma spokój, a to bezcenna wartość dodana do Waszej sesji, przynajmniej w Jego przekonaniu.

Twój dobry humor a JEGO ŚWIĘTY SPOKÓJ przez co najmniej miesiąc.

Obawiasz się trochę, że po zaproponowaniu wspólnych zdjęć usłyszysz dwa sakramentalne pytania: po co ci sesja? i/lub dlaczego tak drogo? I od razu najprostsze możliwe rozwiązanie problemu – chodź, zrobię Ci zdjęcia komórką. Zacznę od końca – ile tych zdjęć z komórki odważyłabyś się powiesić na ścianie, ile z nich masz wydrukowanych i jak często pokazujesz je znajomym?

Muszę Ci jedno powiedzieć, na kilkudziesięciu Klientów z ubiegłego roku, poznałam tylko jedną Rodzinę, która swoje wszystkie zdjęcia drukuje w postaci albumów. Wyobraź sobie, że robią to od lat, dokumentując w ten sposób życie swoje, dorastanie dzieci i zmiany zachodzące w ich rodzinie. Byłam zachwycona oglądając ich kolekcję. Ale to tylko jedna Rodzina.

Po co Wam właściwie sesja?

Piękna sesja narzeczeńska Agnieszki i Piotra dostępna tu do obejrzenia

Po co Ci sesja? Otóż zgadzam się, że nie jest to produkt pierwszej potrzeby. Nie musisz mieć tych zdjęć. Ale, czy nie warto zrobić czegoś wspólnie, razem i z efektem dla wszystkich? Uszczęśliwisz Dziadków, będziecie mieli piękne zdjęcia, spędzicie wspólnie fantastyczny dzień, być może przeżyjecie coś naprawdę wyjątkowego. Być może lubicie kupować lub robić coś unikalnego. Zatem, jeśli kupisz sobie nowe buty, torebkę, czy nawet polecicie na wakacje za granicę, to zapytam, co w tym wyjątkowego?

Zdjęcia jako wyróżnik

Wielu z Waszych znajomych pewno było w większości kurortów i robi zakupy w podobnych miejscach. A w ilu domach Waszych znajomych, ściany ozdobione są pięknymi fotografiami z ich sesji? A może właśnie warto zapoczątkować taki trend?

Dlaczego tak drogo?

Padnie sakramentalne pytanie – dlaczego tak drogo? Porównywać fotki z komórki do fotografii, o jakiej tu rozmawiamy, to tak, jakby porównywać podróż na wakacje do Turcji maluchem i samolotem. Można? Oczywiście można, tylko po co. Niby jest taniej i też dojedziesz. Pytanie co zapamiętasz z wakacji? Jestem przekonana, że głównie męczącą długą podróż, po której najprawdopodobniej będziecie potrzebować kolejnego urlopu na regenerację.

Tu jest podobnie. Już do tej pory, a na pewno dalej zorientujesz się, że fotograficzna sesja zdjęciowa, to nie tylko cyknięcie fotki. Pewno też do głowy by Ci nie przyszło, o ilu elementach trzeba pomyśleć. Właśnie dlatego wynajmujesz fotografa. To on jest od myślenia, planowania, kompozycji i realizacji. Płacisz za kompleksową usługę, fantastyczne przeżycie, gdzie efektem końcowym będą piękne fotografie. 

Jeśli nadal nie wiesz, jak przekonać Ukochanego do sesji zdjęciowej, lub coś jest dla Ciebie niejasne, zapytaj pisząc do mnie na adres w formularzu