Projekt – sesja ślubna w stylu boho 2021

Plener ślubny w klimacie boho

Nasz drugi “ślubny” projekt był zaplanowany w klimacie boho. To był nasz kolejny autorski projekt, przygotowywany od kilkunastu tygodni. We współpracy z Winnicą Nawrot, Salonem sukien ślubnych Laura Romano, postanowiliśmy zaprezentować w nadmorskim otoczeniu suknie w stylu boho z najnowszej kolekcji Wioletty Fudzińskiej.

Po raz kolejny należało zorganizować modelki, modela oraz ich przygotowanie. Właściciele Sali poinformowali, że nie ma możliwości zaproszenia do współpracy dekoratora innego, niż firma, z którą współpracują. I tak do projektu dołączyły dziewczyny z Dekoracje Dekori. To właśnie one przygotowały piękną dekorację altany oraz bukiet Panny Młodej.

Sesja

Nadszedł dzień sesji. Poza „przygodami”, które zmuszały nas do poszukiwania makijażystek z dnia na dzień – dosłownie, oraz nagłym załamaniem pogody wszystko wskazywało na to, że sesja się odbędzie. Zimno było potwornie. Wprawdzie temperatura dodatnia, jakieś +4, ale wiatr był tak porywisty, że dekoratorki nie były w stanie ustawić i przymocować wszystkich dekoracji i kwiatów. Nie wytrzymałyby one ani kwadransa.

Warunki do fotografowania były niezwykle ciężkie. Bardzo mało miejsca w środku i koszmarny wiatr na zewnątrz. Pomimo przeciwności, włącznie z tymi rządowymi, udało się nam zrealizować plan w całości, a wszyscy możemy się cieszyć pięknymi zdjęciami w portfolio.

Modelki i Model

Do pozowania zaprosiłam sprawdzoną już Klaudię oraz zupełnie nową modelkę, którą znalazłam dawno temu na Maxmodels, a która „czekała” na „swój projekt” z nami. Justyna, bo o niej mowa, była strzałem w dziesiątkę. Dla ognistowłosej Klaudii stanowiła cudowny kontrast w kolorze ciemny brąz. Jednocześnie delikatna i wysmukła idealnie prezentowała suknie z koronek i szyfonu.

Tu poniżej – w najnowszym modelu Laury Romano

Jeszcze muszę poświęcić dwa słowa naszym dwóm nowym modelom – modelce Justynie oraz Bartowi, naszemu somelierowi z winnicy. Współpracowali z nami po raz pierwszy i jestem przekonana, że nie po raz ostatni. Justyna była zachwycona, powiedziała mi, że to prawdopodobnie pierwszy i ostatni raz, kiedy ma na sobie stylizację ślubną. Szkoda, mam nadzieję, że zmieni zdanie, bo wyglądała prześlicznie.

Bart natomiast, w mroku piwnic winiarni, w otoczeniu szlachetnych trunków i z kieliszkiem wina w dłoni wyglądał jak Lucyfer. Ten z amerykańskiego serialu. Grał pięknie, mamy już na niego kolejny pomysł…
Kolejny projekt został zrealizowany. Przed nami jeszcze kilka. I mamy ogromną nadzieję, że pandemia odpuści na tyle, że będziemy mogli je zrobić. A tymczasem – Wasze zdrowie!

 

Twórcy sesji

Aranżacja stołu i dekoracje florystyczne: @dekori_dekoracje
Gościli nas: Winnica Nawrot w Mechelinkach
Suknie oraz biżuteria: Salon Laura Romano z Gdyni
Modelka Klaudia
Modelka Justyna:
Pan Młody (model Bart)
Przygotowanie Modelek (fryzury i makijaż): Agnieszka Nowacka
A wszystko to w naszym obiektywie.