Magiczne miejsce na ziemi – Lisówka

Indywidualne warsztaty fotografii dziecięcej to dla mnie zawsze ogromne wyzwanie i masę przygotowań. Zazwyczaj zapraszam warsztatowiczów do Trójmiasta, ale jak usłyszałam, jakim plenerem dysponuje Monika, że ma cudowny “zestaw” pozujących cudownych dzieci, psa i dwa koty, to sami wiecie… po prostu musiałam wybrać się do niej. Warto było, wierzcie lub nie, ale za dwa lata, góra trzy, u Moniki w jej i Krzysztofa, magicznej Lisówce, najbardziej wymagający fotografowie znajdą komplementarny plener z absolutnie wszystkim co do szczęścia potrzebne. Z przyjemnością będę wracać. Z ogromną przyjemnością.